Zapraszam do mojego małego nieidealnego kącika w świecie ;) Miejsca, gdzie mogę się zatrzymać, odetchnąć.Inspirowanego historią serca, życia, myślami, cudownymi książkami i przede wszystkim głębią smaku :)
sobota, 10 września 2011
Naleśniki ze słodkim twarożkiem
Lubię naleśniki z serem, te najprostsze, najzwyklejsze, z twarogiem z małą ilością dodatków tez maja swój urok :-) W roku szkolnym zwykle mama przygotowuje obiad, jednak dzisiaj mnie poprosiła o moją specjalność :-) Chętnie zrobiłam taki obiad na słodko, bo na naleśniki zawsze mam ochotę, a domownikom również ostatnio coraz bardziej smakują :-) Te są puszyste i lekkie za sprawą ubitych białek :-) Po prostu niebiańskie i moim zdaniem ser z tymi dodatkami świetnie do nich pasuje. Idealne również na śniadanie.
Składniki na ciasto :
ok. 2 szklanki mąki
ok. szklanki mleka
2 jajka
3 łyżki oleju
sól
Składniki na nadzienie :
250 twarogu półtłustego
1/4 szklanki mleka zagęszczonego skondensowanego
3 łyżki rodzynek
2 łyżki słonecznika
opakowanie cukru wanilinowego
Sposób przygotowania :
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodać mleko wymieszane z żółtkami, wymieszać, dodać mąkę. Smażyć na nasmarowanej lekko tłuszczem teflonowej patelni. Twaróg urobić widelcem z podanymi dodatkami. Nakładać na naleśnika i zwijać w kopertę(wtedy na połówce również nałożyć twaróg) lub ruloniki. Smacznego ! :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam takie naleśniki. Szybkie, proste, a takie smaczne :D
OdpowiedzUsuńmm naleśniki :) z twarożkiem są najlepsze ;D
OdpowiedzUsuńPyszne naleśniki. Dodatek w formie twarożku jest chyba moim ulubionym. :)
OdpowiedzUsuńTakie naleśniki są najlepsze,klasyk;) z białym serem!
OdpowiedzUsuńja też najbardziej lubię naleśniki z twarożkiem czy innym białym serkiem :)
OdpowiedzUsuńUlubione danie mojej córki,chyba nigdy jej się nie znudzi
OdpowiedzUsuńAle narobiłaś mi ochoty na takie naleśniczki :)
OdpowiedzUsuńPyszny klasyk. Cudowne!
OdpowiedzUsuńkarmelowe cappuccino mam z Niemiec,ale na pewno w naszych sklepach też można takie znalezc.Zalewam je odrobiną gorącej wody i dopełniam ciepłym mlekiem;)Takie na samej wodzie już mi nie smakuje;d
OdpowiedzUsuń